Sąd ostateczny


Drodzy trzecioklasiści!!! Czy żyjecie w świadomości, iż 6. i 7. stycznia piszemy próbne testy gimnazjalne? (pewnie nie...) Mało tego! Do pisania tychże egzaminów zabieramy się od razu po feriach świątecznych i sylwestrze! Nie zdążymy dobrze wytrzeźwieć (!) i już mamy pisać te przeklęte testy. Miłe powitanie, czyż nie? No cóż, nie pozostaje nam nic innego tylko wziąć się za te za te wszystkie geografie, chemie i zacząć wkuwać albo eee... robić ściągi. A dla tych, którzy chcą się przyłożyć do egzaminów polecam wydanie specjalne Victora - "Testy". Książeczka zawiera 13 (czyżby pechowa liczba?) teścików - identyko takich jakie dostaniemy w maju (niestety, inne pytania). Może te testy przygotują nas (chociaż psychicznie) na widok tych strrrasznych arkuszy, które dadzą nam z nadzieją, że ktoś zdobędzie maksa punktów (tak jak by się ktoś nauczył...). Mimo wszystko mam (tylko jedną) dobrą wiadomość: to są próbne testy, więc są one nieobowiązkowe (ale nauczyć się trzeba, bo będzie wstyd...) Ale sądzę, że warto pisać te testy, ponieważ warto sprawdzić siebie przed tymi najważniejszymi testami w maju (bo wtedy nie masz wyboru: musisz pisać i już!) i niech tylko ktoś spróbuje nie przyjść: żadne pogrzeby dalekich wujków ze strony cioci czy ataki jednodniowej grypy nie wchodzą w grę. A wyniki egzaminu nie podlegają reklamacji. Niestety, takie jest życie...

 

Justyna




powrót