Kilka dni w bajce czyli wycieczka "Pieniny 2008".

Wieś nazywa się Sromowce Wyżne i znajduje się w Pieninach, nad Dunajcem, przy samej granicy ze Słowacją. Jest to jedno z tych miejsc, gdzie zaraz po przyjeździe wydaje się, że już tam byliśmy, a chwilę potem, że mieszkamy tam od zawsze.

Cicho, spokojnie, tylko szum płynącej wody i dżwięk kościelnego dzwonu. Mieszkańcy traktują Cię jak sąsiada a w tle majowe łąki z owcami, potok z pstrągami, wzgórza z zamkami w Niedzicy i Czorsztynie. Dalej łagodne, zielone Pieniny a nad nimi ostre, groźne, zamglone i jeszcze ośnieżone Tatry. Sielanka. Niektóre widoki są bardziej nieprawdopodobnie niż kiczowate obrazy z targowiska.

Dostaliśmy do dyspozycji cały góralski domek z pokoikami do wyboru; jedno, dwu, trzyosobowymi. Każdy z łazienką, telewizorem i balkonikiem. W dużej, stylowej jadalni gospodyni serwowała takie potrawy, że nie widziałem jeszcze tak konsumującej, jakże wybrednej przecież, na codzień, młodzieży. W trakcie całego pobytu nie spotkaliśmy się z ani jedną negatywną reakcją, zwróceniem uwagi itp. Aż trudno uwierzyć. Program wycieczki standardowy - spływ Dunajcem, Niedzica, Trzy Korony, wąwóz Homole, sklepy po słowackiej stronie i w drodze powrotnej Kraków. Wrażeń nie podejmuję się opisać, lepiej popatrzcie na zdjęcia. Po prostu Maj, Pieniny i My. Polecam.

Wycieczka "Pieniny 2008" 12 - 18 V 2008 uczesnicy: uczniowie klas III i II pomysł, kalkulacja i realizacja: Darek Pilz, Mariusz Rychter

Darek Pilz, 2008-05-25 14:47:42

Wszystkie informacje >>